Giełda Minerałów i Skamieniałości 2016: wyjątkowe okazy, meteory i biżuteria [ZDJĘCIA]

Do Sosnowca przyjechali wystawcy, kolekcjonerzy i sympatycy gemmologii, mineralogii i paleontologii. Na giełdzie można podziwiać kolekcje polskich minerałów, skał, meteorytów i skamieniałości. Wystawcy prezentują także minerały i wyroby biżuteryjne pochodzące z różnych części świata. Niektórzy wystawcy oferują swoje własne wyroby jubilerskie wykonane z rzadkich kamieni szlachetnych i półszlachetnych. Zwiedzający mogą nie tylko oglądać, ale także kupić prezentowane na giełdzie minerały, skamieniałości i biżuterię. Zapraszamy do Sosnowca, gdzie można zobaczyć jak bardzo kolorowy i zróżnicowany jest świat minerałów, jaką formę mają pierwotne rudy popularnych metali oraz kamienie szlachetne.

Andrzej Sobolewicz z Katowic na sosnowieckiej giełdzie pojawił się po raz kolejny. – Z zawodu jestem geologiem. Poza swoim wyuczonym zawodem pasjonowałem się zawsze zbieraniem minerałów i skamieniałości, które prezentuje na wystawie. Z ciekawszych rzeczy mam rzadkie, pierwsze szkarłupnie z gromady Edrioasteroidea z kambru, a więc blisko 500 milionów lat temu, skamieniałe ryby ze Stanów Zjednoczonych, z minerałów z zamkniętej już dziś kopalni w Machowie piękne okazy siarki i celestynu, a także z Pomorza krystaliczne galeny, piryty z Peru i malachity z Konga – mówi pan Andrzej. – Niektóre rzeczy pochodzą z wymiany, często się kupuje od innych wystawców, rzadziej w tej chwili się cokolwiek znajduje, ponieważ kopalnie chronią dostępu ze względów bezpieczeństwa. W kamieniołomach z kolei jeśli są nieczynne to się nic nie znajdzie, bo wszystko jest zwietrzałe, pokryte tlenkami, więc nie jest atrakcyjne. Kraje Trzeciego Świata dostarczają na takie giełdy, jak ta sosnowiecka, i inne wielu ciekawych okazów. A dokładnie ludzie, którzy mieszkają w pobliżu tamtejszych kopalni w Maroku, Kongo czy Afganistanie. I stamtąd pojawiają się najciekawsze okazy, a niektóre z nich osiągają zawrotne ceny, bo np. akwamaryny z Pakistanu kosztują tyle, co dobry samochód. Od dawna człowiek podnosił z ziemi kamień, który mu się podobał. Chodziło w tym przypadku o kolor, strukturę, więc nie od rzeczy jest tu wspomnieć, że nasza cywilizacja zaczęła się właśnie od kamienia. Kamień był w paleolicie z grubsza ciosany, potem pojawiły się gładzone siekierki, a z czasem do gładzenia tych siekierek wybierano kamienie, które miały efektowny kolor czy wzór. Były często oznaką władzy, prestiżu. A jak widać zainteresowanie tą tematyką nie słabnie, bo zainteresowanie ekspozycjami jest rzeczywiście duże – dodaje.

Giełdzie towarzyszy LVII Sesja Gemmologiczno-Paleontologiczna. W niedzielę wszystkie okazy można zobaczyć w godzinach 10.00 – 17.00.