Dwie porażki na początek play-offów

W fatalnym stylu rozpoczęły rundę, decydującą o awansie do pierwszej ligi, siatkarki z Jaworzna. MCKiS tak znakomicie poczynający sobie w ostatnich tygodniach, nie sprostał na wyjeździe drużynie KS Gwardia II Impel Wrocław. Dwukrotnie gładko przegrywając 0:3. Przed meczem siatkarki z Jaworzna wspominały o wyleczonym kompleksie wobec rywalek z Wrocławia. Teraz potrzebna jest im szybka terapia.

Mecz w sumie mógłby się zakończyć już po pierwszym sobotnim secie. Jaworznianki tylko w tej partii grały. Potem usatysfakcjonowane utrzymaniem się w lidze spuściły z tonu. A inicjatywa należała do miejscowych. Znakomicie atakowały, a skuteczną zagrywką rozbijały pomysły na grę jaworznianek.

- Nie było presji związanej z utrzymaniem się w lidze, a to nas mobilizowało do kolejnych spotkań. We Wrocławiu tego zabrakło, ale nie zmierzamy składać rąk. U siebie będziemy walczyć o wygraną - mówi Mariusz Łoziński, trener MCKiS Jaworzno.

Pierwszy set zakończył się przegraną do 21. W drugim można mówić o katastrofie. Zawodniczki z MCKiS się pogubiły i zdobyły 14 punktów. W trzecim secie jaworznianki zdobyły 20 oczek. W sumie wypadły blado. I już po pierwszym meczu można sądzić, że w tym roku walka o utrzymanie się była wszystkim, na co jaworznianki stać.

W niedzielę Gwardia II Impel Wrocław musiała się przyłożyć tylko w pierwszym secie. Tym razem jaworznianki toczyły zażarty bój o każdą piłkę. Cóż z tego, skoro to one przegrały tego seta 24:26. W drugim zespół gospodyń pewnie wygrał do 19, a w trzecim secie do 18.

Po dwóch meczach MCKiS ma więc na koncie dwie przegrane i raczej marne szansę na awans do drugiej rundy play-off. W następną sobotę (17 marca) nastąpi dodatkowy sprawdzian dla przyjezdnych. O godzinie 17 odbędzie się na hali MCKiS na Osiedlu Stałym rewanż. Jaworznianki by myśleć jeszcze o kolejnym czwartym spotkaniu muszą najbliższy mecz wygrać.