MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Drugi zespół reprezentacji Polski pewnie pokonał rywali ze Słowacji

Jarosław Adamski
Świetne ataki Bartmana (z piłką) siały popłoch w drużynie rywali.
Świetne ataki Bartmana (z piłką) siały popłoch w drużynie rywali.
W środę doszło do bardzo ciekawego meczu. W Jaworznie pojawili się siatkarze z drugiej reprezentacji Polski w siatkówce. Bezpośrednie zaplecze pierwszej drużyny, która pewnie wygrała swoją grupę podczas rozgrywek Ligii ...

W środę doszło do bardzo ciekawego meczu. W Jaworznie pojawili się siatkarze z drugiej reprezentacji Polski w siatkówce. Bezpośrednie zaplecze pierwszej drużyny, która pewnie wygrała swoją grupę podczas rozgrywek Ligii Światowej, to przyszłość polskiej siatkówki. Tym ciekawiej było zobaczyć ich w akcji.

Takie nazwiska jak: Neroj, Rusek, Woicki, Perłowski, Jarosz, czy Marcel Gromadowski znane są fanom siatkówki w Polsce bardzo dobrze. To młodzi, ale już wyróżniający się w espołach siatkarze. Wystarczy spojrzeć na wyniki Mostostalu Azoty Kędzierzyn-Koźle, czy grę Neroja w Skrze Bełchatów by wiedzieć, że za kilka lat to właśnie ci siatkarze będą decydować o obliczu pierwszej reprezentacji.

Może dlatego w hali Miejskiego Centrum Kultury i Sportu pojawiło się tak wielu kibiców.

Pierwotnie rywalem Polaków miała być reprezentacja Tunezji. Jednak kłopoty wizowe rywali nie pozwoliły im na przyjazd do Polski na czas. Szybkie poszukiwania zakończyły się powodzeniem i do Jaworzna przyjechała reprezentacja Słowacji. Na tle Polaków rywale wypadli poprawnie. Jednak nie byli w stanie wygrać nawet z drugą reprezentacją Polski.

Nasi sąsiedzi zza południowej granicy liczyli przy okazji, że uda im się zrewanżować za wtorkową porażkę, kiedy to w Radomiu ulegli biało-czerwonym 3:2. Tym razem rewanż jednak nie wypadł zbyt pomyślnie.

Na początku pierwszego seta kilku punktową przewagę wypracowali Polacy. Głównie dzięki dobrym i silnym atakom Pawłowskiego oraz dokładnemu rozegraniu Neroja.

Pierwsza przerwa techniczna to dwupunktowe prowadzenie gospodarzy. Goście doprowadzili jeszcze potem do wyrównania. Jednak podopiecznym Krzysztofa Felczaka i Dariusza Luksa znów udało się wyjść na prowadzenie, którego nie oddali już do końca pierwszego seta. Świetnie grał w tym meczu Kamiński.

W trzecim nieco zdekoncentrowani biało-czerwoni pozwoli na wygranie jedynego w tym meczu seta dla Słowaków.

Ostatni, czwarty set padł już łupem Polaków.

Na pierwszą przerwę techniczną Polacy schodzili przegrywając 5:8. Później jednak było zdecydowanie lepiej - seria czterech punktów z rzędu i prowadziliśmy 9:8. W końcówce więcej zimnej krwi zachowali biało-czerwoni i to ostatecznie oni wygrali do 21 i cały mecz 3:1

Zawodnikiem spotkania wybrano Bartłomieja Neroja. Po drugiej stronie siatki takie samo wyróżnienie uzyskał Lukasz Divisz.


Polska - Słowacja 3:1 (25:23, 25:22, 23:25, 25:21).

Polska: Kamiński, Kaczmarek, Janeczek, Neroj, Perłowski, Bartman, Rusek (libero) oraz Woicki, Domonik, Jarosz, Milczarek, Gromadowski.

Słowacja: Kasper, Mikita, Zatko, Bencz, Janusek, Divisz, Ochotnicki (libero) oraz Sopko, Feno, Mikula, Jakubow.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Sensacyjny ruch Łukasza Piszczka

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na jaworzno.naszemiasto.pl Nasze Miasto