MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Derby dla Jaworzna!

Jarosław Adamski
Siatkarze z Jaworzna traktowali wygraną jak punkt honoru.
Siatkarze z Jaworzna traktowali wygraną jak punkt honoru.
Pierwszoligowy pojedynek zespołów z Jaworzna i Sosnowca dostarczył wielu emocji. Nie tylko dlatego, że oba zespoły prezentują bardzo dobry poziom sportowy.

Pierwszoligowy pojedynek zespołów z Jaworzna i Sosnowca dostarczył wielu emocji. Nie tylko dlatego, że oba zespoły prezentują bardzo dobry poziom sportowy. Tym razem zwycięzca mógł także mówić o sobie, że to on jest najlepszym zespołem w okolicy. Derby Zagłębia przyciągnęły rzeszę fanów siatkówki. Z obu miast.

Faworyt poległ!

To był szczególnie ważny mecz dla jaworznian. Zespół Zbigniewa Błaszczaka po nie najlepszym starcie w tegorocznych rozgrywkach, dotąd nie wie, co jest jego celem. Do Jaworzna zawitał tymczasem rywal, występujący jeszcze rok temu w Polskiej Lidze Siatkówki, na dodatek obecny lider pierwszoligowych rozgrywek!

Ekipa z Sosnowca była faworytem tego spotkania! W tym sezonie sosnowiczanin nie przegrali meczu. Ba stracili tylko jednego seta z rywalami! Tymczasem to jaworznianie po końcowym gwizdku sędziego schodzili jako wygrani w tej rywalizacji.

Pierwszy u siebie

Było to pierwsze po trzech spotkanie, rozgrywane na własnym parkiecie. I pierwsze od kilku miesięcy spotkanie o punkty w Jaworznie. Kibice z efektów byli bardzo zadowoleni.

Pierwszy set to gra punkt za punkt. Popularne "Kaziki" rozpoczęły od świetnych zagrywek. W odpowiedzi serwisy "Energetyków" były jeszcze mocniejsze. Asami popisali się Paweł Pietryka i Przemysław Golec. Efekt to coraz wyraźniejsza przewaga miejscowych, którym nie przeszkadzał fantastyczny doping sosnowieckich fanów siatkówki dla swego zespołu. Wygrana do 18 mówi sama za siebie.

Drugi set to już zdecydowana walka o każdy punkt. Przewagę dwu punktową mieli niemal cały czas zawodnicy Płomienia Sosnowiec. Jaworznianie co prawda dochodzili rywali na punkt, ale musieli uznać porażkę 26:28.

Przewaga była widoczna

Przegrana podziałała mobilizująco na jaworznian. Trzeci set to pewne prowadzenie. Świetne ataki Krzysztofa Szopy i kapitana MCKiS Macieja Rzędzickiego, do tego znakomita postawa środkowych bloku Kacpra Bilickiego i Pawła Pietryki pozwoliły pewnie wygrać seta do 21. Niestety, wzorem swoich koleżanek z MCKiS jaworznianie czwartą partię przegrali aż do 19. Umotywowani sosnowiczanin wyraźnie górowali w tej partii.

Piąta ostatnia odsłona spotkania była niezwykle emocjonująca, goście z początku osiągnęli przewagę 3 punktów, doprowadzając do stanu 4:1. W tym momencie na zagrywce w sosnowieckim zespole był Jakub Łomacz.

Po tak nie fortunnej serii jaworzniccy siatkarze zdobyli sześć punktów z rzędu, wychodząc na prowadzenie 7:4. Zagrywkami w stylu Pawła Zagumnego brylował Rzędzicki. Raz jeszcze sosnowiczanin zerwali się do walki, doprowadzając do remisu 10:10. Kolejne trzy punkty padły jednak łupem zawodników z Jaworzna. Podobnie jak cały set 15:13, i mecz wygrany 3:2 dla MCKiS Energetyk Jaworzno.

MCKiS Energetyk Jaworzno - Płomień S. S. A. Sosnowiec 3:2

(25:18, 26:28, 25:21, 19:25, 15:13).

Skład MCKiS Energetyk Jaworzno: Golec, Rzędzicki, Nowak, Bielicki, Pietryka, Szopa, Jaszewski (libero) oraz Antosik, Tepling, Kostecki.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wyjazd reprezentacji Polski z Hanoweru na mecz do Hamburga

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na jaworzno.naszemiasto.pl Nasze Miasto