Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Czym pali się w najnowszym bloku 910 Elektrowni Jaworzno? Rafako ostrzega przed awarią. Tauron mówi o manipulacji i biznesowym szantażu

Aneta Kasprzyk
Aneta Kasprzyk
Medialne doniesienia ostrzegają przed możliwością awarii najnowszego bloku w Elektrowni Jaworzno należącej do Grupy Tauron. Jej powodem ma być brak odpowiedniego węgla. Wywołuje się między innymi pismo skierowane do rządu przez grupę Rafako, w którym wskazywane są rażące zaniedbania przy eksploatacji bloku. Tauron w oświadczeniu prasowym mówi o manipulacji i biznesowym szantażu.
Medialne doniesienia ostrzegają przed możliwością awarii najnowszego bloku w Elektrowni Jaworzno należącej do Grupy Tauron. Jej powodem ma być brak odpowiedniego węgla. Wywołuje się między innymi pismo skierowane do rządu przez grupę Rafako, w którym wskazywane są rażące zaniedbania przy eksploatacji bloku. Tauron w oświadczeniu prasowym mówi o manipulacji i biznesowym szantażu. Grupa Tauron
Medialne doniesienia ostrzegają przed możliwością awarii najnowszego bloku w Elektrowni Jaworzno należącej do Grupy Tauron. Jej powodem ma być brak odpowiedniego węgla. Wywołuje się między innymi pismo skierowane do rządu przez grupę Rafako, w którym wskazywane są rażące zaniedbania przy eksploatacji bloku. Tauron w oświadczeniu prasowym mówi o manipulacji i biznesowym szantażu.

Jak ustalił portal Onet, z powodu zanieczyszczeń w paliwie dostarczanym do jaworznickiego bloku 910 MW, nawet 200 razy dziennie dochodzi do awaryjnego zatrzymania taśmy bloku. Rafako, wykonawca bloku, twierdzi, że jest zmuszane do jego utrzymywania mimo katastrofalnej jakości węgla.

To jest totalny syf, kryminał. Ktoś za to będzie musiał odpowiedzieć - Onet cytuje swojego informatora, który na własne oczy miał widzieć, co zawiera węgiel dostarczany do najnowocześniejszego bloku energetycznego w Polsce.

Portal publikuje również fotografie dostarczone przez informatora, na których widać między innymi stalowe pręty, śruby, gwoździe i żwir, jakie zostały wychwycone przez systemy awaryjne na taśmach transportujących surowiec do bloku 910 MW jaworznickiej elektrowni.
Radosław Domagalski-Łabędzki, prezes Rafako, przekazał Onetowi że grozi to trwałym uszkodzeniem instalacji i że bezskutecznie grupa Rafako starała się przekonać Tauron do wypracowania odpowiedniej metodyki pracy w tych warunkach.
4 sierpnia spółka Rafako skierowała list do Jacka Sasina, wicepremiera i szefa resortu aktywów państwowych i Mateusza Bergera, pełnomocnika rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej, informując w nim rządzących o sytuacji i przestrzegając przed przemysłową katastrofą. WNP.PL donosiło, że dziś Rafako ma przerwać pracę w Jaworznie.

Pytamy Rafako czy przerwie pracę w Jaworznie

Radosław Domagalski- Łabędzki stwierdził podczas rozmowy z nami, że nie leży to w gestii Rafako, za eksploatację bloku odpowiada Tauron, natomiast po autoryzacji, rzecznik grupy poinformował nas, że grupa nie chce komentować sytuacji. W rozmowie prezes podkreślał, że Rafako nie ma żadnych roszczeń do Tauronu i jest gotowe wspierać spółkę w każdym aspekcie związanym z eksploatacją bloku, ale obie strony muszą wspólnie zmierzyć się z wyzwaniami i realistycznie oceniać rzeczywistość. Przywołał fakty mówiące o tym, że codziennie dochodzi do incydentów związanych ze złą jakością paliwa spalanego na bloku. Blok 910 jest blokiem nadkrytycznym, gdzie parametry spalanego węgla mają bardzo duży wpływ na instalację. Nie można wrzucać do niego tego, co popadnie.
Prezes Rafako podał, że do najnowszego bloku Elektrowni Jaworzno dostarczany jest węgiel z kopalni Brzeszcze. To węgiel koksujący lub z tendencją do koksującego, typ 34. W jaworznickim bloku wymagany jest węgiel o parametrach 31 lub 32.

Tauron mówi o manipulacji

W godzinach porannych wysłaliśmy do spółki Tauron Wytwarzanie pytania dotyczące jakości paliwa spalanego na bloku oraz prośbę o fotografie węgla dostarczanego do bloku i komentarz w sprawie doniesień portalu Onet. Nie doczekaliśmy się odpowiedzi, ale w międzyczasie Tauron opublikował oświadczenie w tej sprawie, w którym stanowczo zaprzecza insynuacjom Rafako przytaczanym przez Onet. W ocenie Tauronu, Grupa Rafako po raz kolejny stosuje szantaż biznesowy.

Blok 910 w Jaworznie działa, prace w jednostce prowadzone są zgodnie z kontraktem. Materiały – w tym zdjęcia – publikowane przez Rafako zostały zmanipulowane - czytamy w oświadczeniu spółki Tauron.

Tauron dodaje, że Blok 910 MW – jako jedna z najnowocześniejszych jednostek tego typu w kraju – został wyposażony właśnie przez Rafako w kompletny system detekcji i wychwytu zanieczyszczeń metalicznych, aby zabezpieczyć instalację przed ewentualnymi uszkodzeniami i zakłóceniami w pracy jednostki.

Węgiel w kopalniach poddawany jest procesowi oczyszczania, pomimo to, ze względu na bardzo duże ilości strumienia węgla, nie da się całkowicie wykluczyć przedostawania się niewielkiej ilości zanieczyszczeń w węglu dostarczanym do elektrowni - informuje spółka w dalszej części oświadczenia.

Turon podkreśla, że niezależnie od zabezpieczeń Rafako, układ podawania węgla wyposażony jest w dodatkowe instalacje oczyszczania paliwa i że standardowe działanie zamontowanego w zabezpieczeniach elektromagnesu, nie powoduje zatrzymania taśmociągów węglowych.

Jedynie w przypadku, gdy elektromagnes – dostarczony przez Rafako – nie wychwyci zanieczyszczenia, następuje zatrzymanie taśmy w celu manualnego usunięcia tego zanieczyszczenia - wyjaśnia Tauron w oświadczeniu.

Skład węgla Elektrowni Jaworzno jest pełny, a węgiel dobrej jakości

Tauron zaprzeczył również, jakoby składowisko węgla przy elektrowni było puste.

Stan zapasów na składowisku węgla jest dwa razy większy, niż wynika to z obowiązku zapisanego w rozporządzeniu w sprawie zapasów paliw w przedsiębiorstwach energetycznych - podaje spółka

Ponadto węgiel zakupiony z Indonezji z przeznaczeniem dla tego bloku, spełnia wymogi kontraktowe. Aktualnie trwają dodatkowe badania węgla prowadzone przez niezależne laboratorium celem potwierdzenia otrzymanych już wyników oraz dodatkowych parametrów. Wyniki mają być znane w poniedziałek.

Dlaczego do jaworznickiego bloku nie jest dostarczany węgiel wyłącznie z kopalni Sobieski?

Do budowanego przez Rafako bloku elektrowni Jaworzno miał być dostarczany węgiel wydobywany w kopalniach Taurona. Przypomnijmy, że we wcześniejszym oświadczeniu grupa Tauron zapewniała, że dysponuje odpowiednimi zapasami węgla, a paliwo używane w jednostce spełnia warunki jakościowe, określone w kontrakcie. Węgiel ten miał jednak pochodzić z zakładów górniczych Sobieski i Janina (oba z Tauron Wydobycie) oraz kopalni węgla kamiennego Ziemowit (z PGG).

Chwilowo w kopalniach prowadzone są prace, które ograniczają dostawy węgla dla nowego bloku, ale nie ma to wpływu na pracę jednostki - pisał Tauron.

Skontaktowaliśmy się z Kopalnią Sobieski, pytając o ilość i jakość dostarczanego węgla dla bloku elektrowni.

Tauron Wydobycie wywiązuje się z dostaw dla Tauron Wytwarzanie. Realizujemy zobowiązania według umów zawartych w kontrakcie - poinformował Marcin Maślak, rzecznik prasowy Tauron Wydobycie.

Szerszy komentarz mamy otrzymać po rozmowach rzecznika spółki z działem handlowym, z uwagi na to, że jak określił rzecznik, sprawa jest dynamiczna.

Prezes Rafako mówi o potrzebie wspólnych działań i nielekceważenia problemu

Radosław Domagalski-Łabędzki nie spodziewa się specjalnie odpowiedzi ze strony rządu na wysłane 4 sierpnia pismo. Ma ono jednak zwrócić uwagę na istniejący problem, którego nie można lekceważyć z uwagi na zagrożenie katastrofą przemysłową, w której inwestycja warta 6,5 mld zł rozsypie się i to dosłownie.
Prezes Rafako ma nadzieję na konstruktywne rozmowy ze stroną Tauronu. Uważa, że każdy kryzys czemuś służy. Blok stał już kiedyś przez 11 miesięcy. Zdaniem Łabędzkiego dobrze byłoby, aby obie strony usiadły, przeanalizowały problem wspólnie, z powagą. Zdaniem prezesa trzeba postarać się wypracować odpowiednie metody pracy, aby zapobiec trwałemu uszkodzeniu instalacji. Według prezesa Rafako, oświadczenie, jakie opublikował Tauron, mija się z prawdą i nie wskazuje na rozsądek ze strony spółki.

Czy chodzi o 600 mln?

Tauron zwrócił uwagę, że wraz z Rafako prowadzą od kilku dni rozmowy ws. ewentualnych mediacji przed Prokuratorią Generalną.

Rafako próbowało wymusić na Tauron przyspieszenie tego procesu, strasząc atakiem medialnym. Rozmowy przed Prokuratorią Generalną miałyby dotyczyć m.in. zniesienia z Rafako gwarancji bankowych w wysokości 600 mln zł oraz zmiany harmonogramu prac wynikających z zawartej wcześniej ugody - informuje Tauron w oświadczeniu.

Turon i Rafako zawarły porozumienie ws. bloku w Jaworznie

Pod koniec dnia, 5 sierpnia, grupa Tauron i Rafako podpisały umowę, na podstawie której zostanie złożony wniosek o przeprowadzenie mediacji przed Prokuratorią Generalną. Celem mediacji jest wypracowanie nowego harmonogramu zakończenia okresu przejściowego.

Termin zakończenia okresu przejściowego zaplanowano w ugodzie na 30 października 2022. W ugodzie ustalono też, że konsorcjum wykona dodatkowe prace, których efektem będzie m.in. obniżenie kosztów eksploatacji bloku – informuje Tauron.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na jaworzno.naszemiasto.pl Nasze Miasto