Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Czarne skrzynki mają być na każdej kopalni. Czy poprawią bezpieczeństwo?

K. Domagała, M. Wroński
Po każdym poważniejszym wypadku w górnictwie powtarza się ten sam scenariusz: w mediach pojawiają się spekulacje na temat omijania przez górniczy dozór systemów bezpieczeństwa, rzecznicy spółek zapewniają, że wszystko było w najlepszym porządku, w końcu do akcji wkraczają prokuratorzy. Tak było chociażby po tragediach w rudzkich kopalniach "Halemba" i "Wujek-Śląsk".

Wkrótce, za sprawą najnowszego pomysłu szefa Wyższego Urzędu Górniczego, to ma się skończyć. Chce on, by w kopalniach rejestrować wszystkie rozmowy fedrujących z dyspozytorami na powierzchni (obecnie dzieje się tak wyłącznie podczas akcji ratunkowych). Jak podkreśla WUG, wprowadzenie takiego monitoringu zaleciła m.in. komisja badająca przyczyny wypadku w KWK "Wujek-Śląsk", gdzie śmierć poniosło 20 górników. Pomysł popiera też Michał Szułczyński z Prokuratury Okręgowej w Gliwicach, która prowadziła śledztwo po katastrofie w KWK "Halemba".

- Człowiek inaczej się zachowuje, kiedy wie, że jest nagrywany. Wie, że w razie czego trudno mu będzie "zapomnieć", co mówił i co słyszał - mówi Szułczyński.

System mają uzupełniać czujniki metanu, tlenku węgla, dwutlenku węgla, wilgotności, temperatury i prędkości przepływu powietrza. Zdaniem WUG to smutna konieczność, gdyż w ciągu 5 lat odsetek wypadków, do których doszło z winy człowieka, wzrósł z 53 do 78 procent. Tyle tylko, że już dziś kopalniane chodniki naszpikowane są mnóstwem różnych czujników bezpieczeństwa. Dlatego też Jerzy Markowski, były wiceminister gospodarki, uważa ten pomysł za chybiony.

- On wynika z przekonania, że górnik sam na siebie chce sprowadzić nieszczęście. A tak wcale nie jest - mówi Markowski. Mniej stanowczy w sądach jest Jarosław Grzesik, szef górniczej Solidarności. Jak mówi, każdy pomysł, który miałby pozytywnie wpłynąć na warunki i bezpieczeństwo górników pod ziemią, jest dobry. - A niesmak związany z ewentualnym nagrywaniem rozmów uważam za przesadzony - komentuje.

Skrzynki są też...

W samolotach
- nagrywają w postaci cyfrowej dźwięki w kokpicie i rejestrują zachowanie załogi. Zapisują również parametry lotu.
Zapisy te wykorzystywane są do wyjaśnienia przyczyn ewentualnych katastrof.

Na statkach
- nagrywają rozmowy na mostku kapitańskim. Nowsze modele są mocowane na pokładzie. W razie zatonięcia statku, są automatycznie zwalniane i wypływają na powierzchnię.

W niektórych modelach samochodów
- np. w hondach rejestruje parametry jadącego samochodu i reakcje kierowcy. Za uruchomienie całości odpowiada system czujników. Można więc zrekonstruować przyczynę wypadku samochodu i zachowanie pojazdu tuż po nim.

W pociągach
- rejestrują prędkość składu, czas przejazdu i wszystkie działania maszynisty i urządzeń związanych z bezpieczeństwem pasażerów.

W statkach kosmicznych

- rejestrują m.in. temperaturę i ciśnienie panujące na pokładzie.

Najnowszy ranking "antyzawodów". One gwarantują... bezrobocie
Ewa Farna walczy o nagrodę MTV. Zagłosuj i pomóż jej!


Seksowna Greta Ludziejewska z Żor za stara na TOP MODEL? Przeczytaj jej historię
Ale wstyd! Zobacz najbardziej zaniedbane dworce PKP w woj. śląskim

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto