MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Bez dobrego pomysłu na grę

(jada)
Efektowne ataki przyjezdnych przynosiły spore zamieszanie w szeregach zawodniczek z Jaworzna (z lewej).
Efektowne ataki przyjezdnych przynosiły spore zamieszanie w szeregach zawodniczek z Jaworzna (z lewej).
Kobieta zmienną jest. To tylko slogan, ale jakże trafnie pasujący do tegorocznych występów zawodniczek drugoligowego MCKiS Jaworzno. Przed tygodniem młode podopieczne Mariusza Łozińskiego na wyjeździe pokonały ...

Kobieta zmienną jest. To tylko slogan, ale jakże trafnie pasujący do tegorocznych występów zawodniczek drugoligowego MCKiS Jaworzno.

Przed tygodniem młode podopieczne Mariusza Łozińskiego na wyjeździe pokonały jednego z faworytów rozgrywek, ekipę z Jawora. Grając w minioną sobotę przed własną publicznością jaworznianki wyraźnie i w fatalnym stylu uległy ekipie AZS Domex Częstochowianka 0:3.

Trzy sety i trzy razy klapa. Tak można powiedzieć o sobotniej grze jaworznianek. Bez pomysłu, bez dobrej zagrywki, i ze słabym przyjęciem wyraźnie przegrały z bardziej doświadczonym zespołem z Częstochowy. Sety do 19, kolejny także do 19, i ostatni do 17, wyraźnie mówią o przebiegu tego spotkania. Jedno tylko jest pewne. Kibice, udający się do hali przy ulicy Inwalidów jak w zegarku wiedzą, ze siatkarskie widowisko skończy się w godzinę. Tyle bowiem trwały każde ze spotkań w tym sezonie jaworznianek. Szkoda, że efekt był tak słaby.

- Rywalki obnażyły wszystkie nasze słabe strony. Nie ma się czym tłumaczyć, ten mecz wyraźnie nam nie wyszedł i warto jedynie wynieść z niego doświadczenie. I jak najszybciej zapomnieć o stylu w jakim zagraliśmy - mówi Mariusz Łoziński, trener zawodniczek z Jaworzna.

Początek meczu nie zapowiadał gładkiej przegranej MCKiS. Jaworznianki po dośc dobrej grze korzystały z braku skupienia u rywalek i po udanych serwach Izy Knapik prowadziły 9:6. Wystarczył jednak czas wzięty przez trenera rywalek, by za chwilę na tablicy wyników widniał rezultat 13:13! Co prawda nie brakowało ładnych wymian, z obu stron, ale najczęściej zwycięskie z nich wychodziły rywalki jaworznianek.

Kilka przegranych piłek i gospodynie bardzo szybko straciły ochotę do gry. W efekcie kolejne dwa sety były niemal identyczne. Słabe w przyjęciu gospodynie raziły nieskutecznym atakiem. Na dodatek tego dnia obie rozgrywające z Jaworzna - Karolina Kuryło i zastępująca ją od trzeciej partii Małgorzata Bojko wyraźnie nie radziły sobie z odpowiedzialnością. Na dodatek słabo prezentowała się Libero zespołu Katarzyna Suska. Stąd ostatni set przegrany do 17, a cały mecz łatwo 0:3.

- Porażka z tak doświadczonym zespołem, jakim jest AZS Domex Częstochowa, była wkalkulowana w nasze działania, ale miałem nadzieję że doprowadzimy do walki w końcówkach, a nawet wygramy seta. Wtedy mimo porażki schodzilibyśmy z podniesioną głową. Zabrakło doświadczenia - mówi Mariusz Łoziński.

Teraz młode zawodniczki muszą jak najszybciej zapomnieć o przegranej, by z PLKS Pszczyna, najbliższym rywalem wygrać. Jaworznianki zajmują szóstą pozycję w tabeli, i potrzebują punktów niczym powietrza.

MCKiS Jaworzno - AZS Domex Częstochowianka 0:3 (-19,-19,-17)

Skład MCKiS: K. Kuryło, M. Pielecka, I. Knapik, J. Pstraś, O. Samul, K. Sawaniewicz, K. Suska (libero) oraz M. Bojko, B. Kowalska.

Trener: M. Łoziński.

Tabela II liga

1 PLKS Pszczyna 12

2 KS Częstochowianka 12

3 Gwardia II Wrocław 9

4 Płomień Sosnowiec 8

5 KS Olimpia Jawor 7

6 MCKiS Jaworzno 5

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wyjazd reprezentacji Polski z Hanoweru na mecz do Hamburga

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na jaworzno.naszemiasto.pl Nasze Miasto