Faworytem drugoligowego spotkania z Mickiewiczem Katowice był zespół gospodarzy z Jaworzna.
Jak to jednak często z faworytami bywa, nie wywiązują się ze swoich "obowiązków". Tym razem, co prawda jaworznianie wygrali, ale brakowało naprawdę niewiele by mecz przyniósł niespodziankę. Szczególnie, że w trzeciej kwarcie Katowice prowadziły różnicą 15 punktów!Gra od początku niedzielnego pojedynku była bardzo zacięta. Pierwsza kwarta zakończyła się wygraną gości 20:19. Druga kwarta to pewna gra miejscowych, którym udało się odskoczyć od rywala na kilka punktów. Niestety trzecia część meczu to dramatyczna skuteczność JBL. Efekt to wygrana tej części meczu przez Mickiewicza 23:12!
- Nasz zespół jest dość młody, wciąż niedoświadczony, stąd błędy, przestoje w grze. Na szczęście czwarta kwarta to nasza przewaga. Odrobiliśmy straty, by w dogrywce udowodnić swoją przewagę - mówi Marcin Lichtarski, trener MCKiS JBL Jaworzno.
Ostatecznie MCKiS JBL Jaworzno pokonał Mickiewicza Katowice 99:85 (19:20, 23:17, 12:23, 24:18, dogrywka 21:7).
Wojciech Łobodziński, trener Arki Gdynia: Karny był ewidentny
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?