Otwarcie Centrum Powiadamiania Ratunkowego znów przełożone

To ma być jedno miejsce, z którego przeszkoleni dyspozytorzy kierują służbami ratowniczymi. Centrum Powiadamiania Ratunkowego. Miało zacząć funkcjonować w ostatnim kwartale tego roku. Miało, bo już przesądzone jest, że nie ruszy.

Sprzęt jest, ludzi brak

Zgodnie z planem Centrum Powiadamiania Ratunkowego ma być w komendzie Państwowej Straży Pożarnej przy ul. Krakowskiej. Uznano, że stamtąd najłatwiej będzie koordynować działania służb ratowniczych, a usytuowanie komendy przy głównej ulicy miasta jest tu dodatkowym atutem. W pomieszczeniu, gdzie obecnie pracuje dyżurny PSP, przygotowano specjalne stanowiska pracy dla dyspozytorów CPR-u. Czekają już meble, sprzęt komputerowy, oprogramowanie. Brakuje tylko... samych dyspozytorów.

-- Do uruchomienia CPR-u jesteśmy przygotowani od dawna. Wystarczy wcisnąć guzik i posadzić ludzi -- mówi komendant PSP mł. bryg. Adam Rusek. -- Mają przygotowane stanowiska pracy, ale również całe zaplecze socjalno-sanitarne. Kuchnia, szatnia i sanitariaty w sąsiedztwie dyspozytorni są przeznaczone tylko dla pracujących tam ludzi, bo strażacy korzystają z pomieszczeń na piętrze.

Dlaczego zatem uruchomienie CPR się tak opóźnia? Głównym powodem jest wciąż nie zakończona sprawa przejęcia pogotowia ratunkowego przez jaworznicki Szpital Wielospecjalistyczny. Póki co wciąż podlega ono Rejonowemu Pogotowiu Ratunkowemu w Sosnowcu.

Hamulec CPR-u

Jeśli pogotowie nie będzie funkcjonowało w strukturach szpitala, to uruchamianie Centrum wydaje się bezsensowne. Dlaczego? Bo dyspozytor przyjmujący zgłoszenie pod numerem 112, nie mógłby decydować o wyjeździe karetki pogotowia, ale musiałby kontaktować się dodatkowo z dyspozytorem pogotowia. To oczywiście wydłuża czas akcji o kilka minut, które w konsekwencji mogą decydować o życiu lub śmierci poszkodowanego.

-- Procedura przejmowania pogotowia ratunkowego była dość mocno zaawansowana, ale zmuszeni byliśmy ją przerwać -- mówi Józef Kurek, dyrektor Szpitala Wielospecjalistycznego w Jaworznie. -- Dyrekcja pogotowia chciała przekazać nam stary, mocno wyeksploatowany sprzęt, który kwalifikowałby się do natychmiastowej wymiany. To pociągało konieczność wydania potężnych pieniędzy, na co nie mogliśmy sobie pozwolić.

Do funkcjonowania CPR potrzebni są również dyspozytorzy, którym trzeba zapewnić źródło finansowania.

-- Szacujemy, że w Centrum będzie pracować 6-7 dyspozytorów. Tyle osób potrzeba, żeby zapewnić ciągłą pracę przez całą dobę -- mówi Dawid Pasek z Biura Promocji i Informacji UM. -- Nie mogą to być przypadkowi ludzie, ale tzw. dyspozytorzy medyczni, którzy przez telefon będą potrafili udzielić niezbędnych porad.

Kłopotliwy numer 112

Dopóki nie powstanie CPR mieszkańcom Jaworzna numer alarmowy 112 wciąż będzie sprawiać problemy. W zależności od tego, czy wybierzemy go z telefonu stacjonarnego, czy komórkowego po drugiej stronie zgłosi się strażak albo policjant. W skrajnych przypadkach może zgłosić się nawet... komenda z sąsiedniego miasta.

-- Rzeczywiście zdarza się, że oficer dyżurny odbiera zgłoszenie od osoby potrzebującej pomocy pogotowia ratunkowego -- potwierdza nadkom. Jacek Sowa, rzecznik prasowy KMP w Jaworznie. - W takich sytuacjach dyżurny działa jak pośrednik. Informacje przekazywane są do dyspozytora pogotowia, który wysyła karetkę pod wskazany adres.

Kiedy zacznie funkcjonować CPR, zamieszanie z numerem 112 zniknie. Ale kiedy CPR ruszy? Odpowiedzi chyba nikt jeszcze nie zna.

Czym ma się zająć CPR?

- przyjmowaniem powiadomień o stanach nagłego zagrożenia życia lub zdrowia, ustalaniem priorytetów i niezwłocznym reagowaniem jednostek systemu;

- przekazywaniem niezbędnych informacji osobom udzielającym pierwszej pomocy, w szczególności przed przybyciem zespołu ratownictwa medycznego;

- przekazaniem kierującemu działaniami ratowniczymi niezbędnych informacji ułatwiających podejmowanie rozstrzygnięć na miejscu zdarzenia;

- przekazywaniem niezbędnych informacji o stanach zagrożeń życia lub zdrowia innym jednostkom wykonującym zadania w zakresie ratownictwa medycznego;

- koordynacją medycznych działań ratowniczych podejmowanych przez poszczególne jednostki systemu, a także działań innych jednostek uczestniczących w akcjach ratowniczych (w szczególności przez jednostki bezpośrednio współdziałające z systemem);

- monitorowaniem i analizą działań ratowniczych.