Osiołek, który wymodlił deszcz i konkurs na najpiękniejszą palmę. Procesje Niedzieli Palmowej w Jaworznie

Tradycja procesji Niedzieli Palmowej sięga VII wieku. W wielu miastach Polski, w tym Śląska, przeszły dzisiaj barwne korowody, odtwarzając wjazd Chrystusa na oślicy do Jerozolimy. Jaworznianom szyki nieco pomieszała pogoda - to, jak się okazało, na prośbę modlitewną pewnego osła. Jednak konkurs na najpiękniejszą palmę został rozstrzygnięty, a jeszcze przed Wielkanocą, w Wielkim Tygodniu, warto wesprzeć potrzebujących.

Procesje Niedzieli Palmowej wywodzą się z uroczystych pochodów odtwarzających wjazd do miasta Jezusa, organizowanych w Jerozolimie od IV w. Od wieku VII naśladowano je w formie dramatyzacji, w Polsce stanowiły najstarszy dramat liturgiczny. W jerozolimskim wydaniu starano się naśladować dość dokładnie wydarzenia biblijne. W Europie, w tym w Polsce te formy insenizacji ulicznych zyskiwały więcej elementów umownych i symbolicznych. W rejonach Krakowa sięgano bliżej pierwotnej tradycji, dążąc do dosłownego odtwarzania zdarzeń.

W Parafii św. Barbary w Jaworznie na Osiedlu Podłęże zaplanowano uroczystą paradę palm, które uczestniczyły w konkursie ogłoszonym na okazję Niedzieli Palmowej. Pogoda pomieszała szyki parafianom, z pochodu palm zrezygnowano, jednak konkurs na najpiękniejszą palmę wielkanocną został rozstrzygnięty. Prezentacje wykonanych przez dorosłych i dzieci palm, odbyły się podczas uroczystej mszy świętej pod przewodnictwem proboszcza parafii, ks. Janusza Glanowskiego.

- Które z dzieci wie, co robi się z palmami po poświęceniu? - pytał najmłodszych parafian ksiądz Glanowski. - Zachowuje się je do kolejnego roku i wtedy pali, a powstałym prochem posypuje się głowy w Środę Popielcową - padła prawidłowa odpowiedź, a ksiądz proboszcz dopowiedział, że palmę na ten rok umieszczano za obrazem świętym, aby chroniła domostwo i jego mieszkańców.

Wszystkie przyciągały barwnymi elementami, wierni przynieśli palmy imponujących rozmiarów, ale i mniejsze nie ustępowały pięknem olbrzymim okazom. Nagrodzonych uhonorowano wielkanocnymi stroikami, wszyscy uczestnicy konkursu bez wyjątku otrzymali nagrody w postaci barwnych pisanek, które najbardziej ucieszyły licznie zgromadzone grono najmłodszych konkursowiczów.

Przed i po każdej mszy świętej na zorganizowanym kiermaszu można było zakupić świece, stroiki, palmy, wianuszki, wykonane przez wolontariuszy parafialnego zespołu Caritas. Mszę, muzyczną oprawą uświetnili młodzi członkowie szkolnego zespołu Caritas z SP 15. Środki z kiermaszu przeznaczone będą na wsparcie ubogich. Zespół działający na Podłężu narodził się kilka miesięcy temu, ale działa bardzo prężnie.

Wielki Tydzień w jaworznickiej Wspólnocie Betlejem rozpoczęły znaczące słowa o noszonych ludzkich krzyżach, gdzie Hosanna Królowi Dawidowemu szybko przemieniła się w raniące, mordercze wycie tłumu: "Ukrzyżuj Go". Metafora do losu człowieczego, niosła zrozumienie i nadzieję.

- Przez mękę nie przeprowadziło Go to, że pięknie mówił, ale przez mękę przeprowadziło Go Słowo, które nosił w sobie. Podobnie jest z nami. Jeśli staniemy pod krzyżem swoim lub swoich bliskich, nie ocali nas nasze słowo. W spotkaniu z krzyżem nie ocalą nas mądre słowa, uczone opinie i wygłaszane z przekonaniem poglądy. Ocali nas jedynie Słowo, które usłyszeliśmy od Boga i które nosimy w sobie. Pan Bóg obdarzył Mnie językiem wymownym (uczniów), bym umiał przyjść z pomocą strudzonemu przez słowo krzepiące... - głosił w kazaniu Niedzieli Palmowej we Wspólnocie Betlejem ks. Mirosław Tosza.

Gdyby ktoś zastanawiał się, dlaczego aura spłatała nam deszczowego figla podczas Niedzieli Palmowej, wszystko zostało wyjaśnione w jaworznickim Betlejem. Tę pogodę wymodlił zamieszkujący Wspólnotę... osiołek!

- Taki mam pomysł, bo osiołek z naszym pasterzem modlili się całą noc żeby lało, żeby nie musiał iść w procesji, to my pójdziemy do osiołka przypomnieć mu, jaka dziś jest ewangelia. No bo jak zapomni, to skończy jako salami na stole. Więc, aby temu zapobiec, przypomnimy mu jakie są obowiązki osiołka w czasie Niedzieli Palmowej. Po zakończeniu mszy świętej proponuję, abyśmy poszli w takiej małej procesji pozdrowić naszego osiołka i tam jeszcze zaśpiewamy. Zrobimy taką odwrotną procesję z palmami - mówił do zgromadzonych wiernych ksiądz Tosza.

Odwrotna procesja powędrowała do oślej zagrody z palmami. Co roku to wspólnotowy osiołek szedł na jej czele, tym razem, z powodu aury, powędrowano do niego.

Wspólnota Betlejem co roku w Wielkanoc zaprasza gości i ubogich na Wielkanocne Śniadanie i Obiad. W tym roku mieszkańcy domu przy ulicy Długiej mają sporo wydatków związanych z budową nowego wspólnotowego domu. Każdy, kto może wesprzeć świątecznym specjałem Wspólnotę Betlejem, proszony jest o przyniesienie przygotowanej potrawy do ich siedziby na ulicę Długą 16 w Jaworznie.

- Gdyby ktoś nas mógł wesprzeć jakimś jedzeniem, np. może to być mięso, sałatki, będziemy bardzo wdzięczni. Bo nie tylko mamy mieszkańców, ale też co roku zapraszamy gości których podejmujemy na Śniadaniu i Obiedzie Wielkanocnym. Jeśli ktoś ma możliwość i się zdecyduje, może dostarczyć dowolną potrawę lub produkty do jej przygotowania w Wielkim Tygodniu lub w Wielką Sobotę po święceniu pokarmów - w imieniu mieszkańców Wspólnoty prosił ksiądz Tosza.

Każdy, kto zechce wesprzeć mieszkańców Betlejem świątecznym wypiekiem, gotowym daniem, sałatką lub produktami do ich przygotowania, może wcześniej kontaktować się telefonicznie z mieszkańcami, aby uzgodnić szczegóły dostawy. Numer telefonu do jaworznickiego Betlejem 506 307 862. Możliwy jest też kontakt mailowy w tej sprawie: [email protected] oraz przez stronę fb.