Miss Wdzięku w Jaworznie podczas festiwalu "Polska od kuchni". Panie prezentowały stroje regionalne na wieczór i na niedzielny obiad

Zobacz ZDJĘCIA - kliknij TUTAJ
Podczas święta polskich smaków i polskiej muzyki na "Polska od kuchni" w ramach śląskiego przystanku "Roztańczonej Polski" 9 lipca w Parku Podłoże, odbywał się konkurs na Miss Wdzięku. Kandydatki biorące w nim udział startowały w dwóch kategoriach wiekowych 18 plus oraz 45 plus. W każdej kategorii wiekowej wyłoniono miss, która będzie reprezentować region sląski na finałach w Warszawie. Publiczność także głosowała na swoją faworytkę.

Zobaczcie GALERIĘ uczestniczek

Jaworznicka scena "Roztańczonej Polski" i "Polski od Kuchni" w Parku Podłęże już dawno nie widziała tyle wdzięku na raz. Zarówno paniom w kategorii 18 plus, jak i ich starszym koleżankom 45 plus, nie można było odmówić tej cechy, humoru i urody.

- Jak już zostanę tą miską, to będę bardziej cenna i będzie mnie można drożej sprzedać - przytaczała żartobliwe słowa swojego męża jedna z kandydatek 45 plus, co prowadzący skwitował krótkim "bardzo przedsiębiorczy ten pani mąż".

Inna z kandytadek w tej kategorii obiecała zostać do samego końca imprezy i przetańczyć w Parku Podłęże całą noc.

- Pierwszy taniec należy do pana - skierowała do prowadzącego konkurs wdzięku konferansjera.

Niezależnie, z kim zamierzały przetańczyć letnią lipcową noc, wszystkie kandydatki na miss prezentowały się naprawdę zachwycająco. Pierwszym wyjściem na scenę był pokaz "Strojów na niedzielny obiad".

- Długo nie wybierałam. Wzięłam pierwszy lepszy z szafy, jaki nowy się nawinął - w nieoczywisty sposób określiła wybór swojej kreacji na tę okazję jedna z kandydatek.

Kandydatki na Miss Wdzięku prezentowały się publiczności jeszcze w dwóch pokazach: strojach regionalnych oraz kreacjach wieczorowych. W tym przypadku panie zadały szyku tak bardzo, że osoby zgromadzone przed sceną głośno wyrażały swój aplauz. Trzeba przyznać, że każda z kandydatek wyglądała olśniewająco. Stroje ludowe nie ustępowały wieczorowym wariantom sukien. Były tak piękne, ze można byłoby iść w nich na bal. Wieczorowe suknie kandydatki na miss prezentowały z taką elegancją, jakby codziennie ćwiczyły choreografię do tego typu konkursów.

- Muszę paniom powiedzieć, że ja odróżniam spódnicę od sukienki - podkreślał konferansjer podczas prezentacji finałowych, chcąc zaakcentować, że jako mężczyzna zna się na kwestiach damskiej mody.

Wszystkie kandydatki namówiliśmy w trakcie konkursu na specjalne sesje zdjęciowe. Ich efekt możecie podziwiać w galerii.