Spis treści
Rolnicy spotkali się w Rychwale
Tym razem rolnicy z powiatu konińskiego spotkali się 9 stycznia (piątek) na Placu Wolności w Rychwale, by wspólnie protestować przeciwko polityce rolnej Unii Europejskiej. W kolumnie ciągników policjanci naliczyli 49 maszyn rolniczych.
- Niestety Unia Europejska robi złe przepisy. Od iluś lat widać pogarszającą się sytuację gospodarczą, inflację, nieopłacalność produkcji, wszystko naraz można powiedzieć. Spodziewam się, że niedługo będziemy świętować zwycięstwo w Unii Europejskiej, z tego względu, że Komisja Europejska powoli wycofuje się z tego Zielonego Ładu, z całej tej głupoty, która powstała w Polsce i Europie
- mówił Arkadiusz Grzelak, organizator i producent rolny.
Ciągniki spod Urzędy Gminy w Rychwale wyruszyli w kierunku ronda przy stacji Orlen. Stamtąd pojechali drogą krajową nr 25 do Dąbroszyna i zawrócili z powrotem do ronda w Rychwale. Kolumna ciągników wykonała trzy takie okrążenia, tym samym skutecznie spowalniając ruch. Policjanci kierowali na objazdy przez Grodziec.
Samorządowcy wspierają rolników
Na Placu Wolności oprócz rolników pojawiło się także kilku samorządowców. Wśród nich byli m.in. burmistrz Stefan Dziamara, Leszek Galemba z PiS, Robert Popkowski z Suwerennej Polski,a także kandydat na nowego burmistrza Rychwała – Kamil Frątczak.
- Według mnie najgorsze dla rolników jest to, że ten towar ukraiński zalewa nas. To jest wybrakowany towar, pestycydów masa, zero tam mają jakichkolwiek norm. Wszystko jest wybrakowane, co my jemy? To zboże jest nic nie warte, powinno zostać tylko zutylizowane. Rozumiem, trzeba pomóc, jak najbardziej, ale pomagaliśmy tyle czasu, a oni się na nas wypinają
- powiedział Kamil Frątczak.
Swoje wsparcie rolnikom okazali zgromadzeni na placu samorządowcy:
- Dzisiaj na ziemi rychwalskiej, nie widzę osób, które są przeciwko rolnikom. My systematycznie o tym mówimy i również odczuwamy skutki tej polityki. To co wydarzyło się w związku z agresja na Ukrainę i zasypaniem polskiego rynku produktami z Ukrainy, zdecydowanie wpłynęło na sytuację polskich rolników i nikt niech nie próbuje nam tutaj mówić takich czy innych sytuacji
- mówił burmistrz Rychwała, Stefan Dziamara, który zapowiedział, że petycję z podpisami protestujących przekaże osobom kompetentnym w tym zakresie. O kim mówił, tego nie zdradził.
Nie tylko w Rychwale rolnicy protestowali
Równolegle drugi protest rolników rozpoczął się w Słupcy. Tam aż 150 ciągników wyruszyło na drogę krajową nr 92. Protestujący dojechali do ronda w Golinie skąd wyruszyli w drogę powrotną.
Wielu rolników swoimi maszynami rolniczymi pojechało w piątek do Poznania, gdzie na ulicach miasta również spowalniali ruch.
ZOBACZ TAKŻE
Najbardziej samotny człowiek na świecie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?