Wybory samorządowe Jaworzno. Świński łeb podrzucony kandydatowi

Wybory samorządowe Jaworzno. Świński łeb podrzucony kandydatowi:

"Mój mąż kandyduje do Rady Miejskiej w Jaworznie. Do tej pory nie bardzo chciałam zabierać w tej sprawie głos ani angażować się w poczynania polityczne mojego męża. Dzisiaj jednak stało się coś przedziwnego: przeciwnicy polityczni podrzucili nam pod bramę domu głowę zabitego zwierzęcia. Pomijam poziom intelektualny tych panów / pań. Nurtuje mnie jednak jaki będzie kolejny krok? Aż się boję pomyśleć. W każdym razie od dziś nie będę się czuła bezpiecznie w swoim domu i rozważam zgłoszenie tego faktu na policję. Patrzcie Jaworzno Śląskie uważnie, kogo wybieracie" - pisze jaworznianka.

Udało się nam skontaktować z Piotrem Szczudło. Akurat wyszedł z komendy policji, gdzie zgłosił całą sprawę. Nie chce dopuścić do tego, aby jego rodzina, a nawet sąsiedzi czuli się w jakiś sposób zaniepokojeni takimi wybrykami.

- Poza tym lubię zwierzęta, ale żywe, i nie mogę się zgodzić z tym, że ta biedna świnka tak skończyła - zapewnia. - Łączę to wszystko z kampania polityczną. Brutalizacja życia publicznego jest coraz większa - dodaje.

Domniemywa, że to przez swoje wpisy na blogu i na Facebooku mógł komuś "podpaść" (kandydat prowadzi profil Gaweł Szalbierz - Na Salonach).

- Ale walka słowna to zupełnie co innego niż to, co znaleźliśmy przed moim domem - podkreśla. - To dowód na to, że w Jaworznie potrzebne są poważne zmiany - dodaje.