Niestety, nie udało się - projekt przepadł.
- Bardzo trudno było się nam pogodzić z tą odmową, bo PaleoPark z pewnością byłby wielką atrakcją nie tylko dla mieszkańców naszego regionu. Postanowiliśmy więc walczyć o fundusze, wykorzystując inny program, ale zabrakło nam pieniędzy na przygotowanie koncepcji - przyznaje Danuta Pająk-Gruszczyńska, naczelniczka Wydziału Rozwoju i Funduszy Europejskich.
A pieniędzy potrzeba sporo. Chodzi o blisko 100 mln zł. Urzędnicy przekonują jednak, że pomysł utworzenia PaleoParku wcale nie upadł, zostanie przesunięty w czasie.
- Kryzys odcisnął piętno również u nas. Musieliśmy zrezygnować z części inwestycji. Padło na PaleoPark, bo prace nie były jeszcze zaawansowane, ale jeśli tylko znajdą się pieniądze, to na pewno znów będziemy forsować ten pomysł - zapewnia Danuta Pająk-Gruszczyńska.
Geopark powstanie natomiast w Jaworznie. Już ruszyły prace nad projektem, a jeszcze w tym roku ma być gotowa ścieżka edukacyjna w ramach tego przedsięwzięcia. Pomysłodawcy chcą wykorzystać kamieniołom Sodowa Góra.
- Kamieniołomy fascynują każdego geologa, a ten w Jaworznie jest szczególny. Widać sfałdowanie dna morskiego po tsunami lub trzęsieniu ziemi. To wydarzenie z triasu, czyli sprzed 200 milionów lat - mówi Agnieszka Bartyzel, geolog powiatowy.
Pomysłodawcy podkreślają, że geopark ma być miejscem, gdzie przyrodę chroni się dla ludzi, a nie przed ludźmi. Dlatego odwiedzający będą mogli dotknąć eksponatów i obejrzeć je z bliska. O poziom merytoryczny będą dbać specjaliści z Państwowego Instytutu Geologicznego. Atrakcji zapowiada się bardzo dużo. W jaworznickim geoparku będzie można na przykład wziąć młotek i samemu odłupać skamieniałości, a w innym miejscu wykopywać sobie szkielet notozaura. Będą też ruchome makiety dinozaurów. W geoparku stanie ich prawdopodobnie pięć.
- Wszystko będziemy robić z wielką dbałością o szczegóły i z troską o poziom merytoryczny. Zależy nam na tym, żeby odtworzyć wygląd okolicy z okresu triasu, czwartorzędu i karbonu, dlatego też postaramy się o makiety dinozaurów, które rzeczywiście występowały w tym czasie w rejonie Śląska - wyjaśnia Agnieszka Bartyzel.
Geopark ma przyciągać całe rodziny. Specjalne atrakcje będą też przygotowane dla osób niepełnosprawnych. Chodzi o przestrzenne mapy, ogród zapachowy i opisy sensoryczne. Część sensoryczna obejmować ma wybrane elementy z ekspozycji głównej z opisami w języku Braille'a oraz specjalnie przygotowanymi makietami, modelami i okazami, które da się dotykać. Będą to na przykład próbki niektórych skał z wyczuwalną, charakterystyczną chropowatą powierzchnią.
- Nie uciekamy też od innych rozrywek. Być może organizować będziemy na przykład rodzinne grillowanie po to, żeby przyciągnąć całe rodziny - zapowiada Agnieszka Bartyzel.
W Kielcach się już udało
Podobny park, jak ten który ma powstać w Jaworznie, od października 2003 roku działa w Kielcach. Geopark Kielce przede wszystkim promuje walory przyrodnicze, a w szczególności rezerwaty geologiczne na terenie miasta. Głównymi obszarami działalności kieleckiego Geoparku są rezerwat Kadzielnia, rezerwat Wietrznia im. Zbigniewa Rubinowskiego wraz z Ośrodkiem Pracy Twórczej "Wietrznia" oraz rezerwat Ślichowice im. Jana Czarnockiego.
- Zainteresowanie jest bardzo duże. Przychodzą do nas ludzie w różnym wieku. Często odwiedzają nas dzieci i młodzież, ale nie brakuje też dorosłych. Przychodzą całe rodziny, ale też specjaliści. W Geoparku organizowane są na przykład praktyki studenckie - mówi Elżbieta Czajkowska, dyrektorka kieleckiego Geoparku.
Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?