To tam w 1972 roku za 200 tys. ówczesnych złotych powstał oświetlony stok narciarki ze stacją zwrotną. Budowę stoku zainicjowali m.in. Jerzy Dudzik, wieloletni członek PTTK i licencjonowany sędzia narciarski oraz Horst Michacz, również instruktor i sędzia Polskiego Związku Narciarskiego.
- Wyciąg na Glinnej działał przez dwa lata. Narciarze wyjeżdżali na górę, chwytając się stalowej liny. Później kopalnia zaczęła się rozbudowywać i stok został przeniesiony na górę Rudna. Przetrwał tylko rok - wspomina Jerzy Dudzik.
Pomysł na nowy stok teraz ma Mieczysław Kijowski ze Starej Huty. Proponuje, aby zbudować go na jednym ze wniesień w dzielnicy Bory.
- Kiedyś widziałem, jak dwóch chłopców zjeżdżało tam na nartach. Myślę, że to dobra lokalizacja. Blisko jest przystanek. Można zbudować parking - proponuje pan Mieczysław.
Okazuje się, że urzędnicy także mają pomysł na stok narciarski, ale... zupełnie w innym miejscu. - Miasto zamierza ogłosić konkurs na koncepcję zagospodarowania terenów przyległych do obszaru przemysłowo-usługowego "Kościuszko". Na tym terenie znajduje się tak zwana hałda Kościuszko. W ramach tej koncepcji, wspartej jednocześnie konsultacjami społecznymi np. na forum internetowym, zostanie przedstawiony pomysł na wielosezonowe zagospodarowanie tego wzgórza. Jedną z propozycji będzie na przykład budowa stoku narciarskiego - mówi Katarzyna Florek z Urzędu Miejskiego w Jaworznie. - Doświadczenia innych miast wskazują raczej na alternatywne formy rekreacji i czynnego wypoczynku, mamy jednak nadzieję, że o ostatecznym zagospodarowaniu tej centralnej części miasta zadecydują mieszkańcy, architekci krajobrazu i rachunek ekonomiczny - mówi urzędniczka.
Mieszkańcy pytają, dlaczego do tej pory miasto nie pomyślało o zagospodarowaniu hałdy.
- Jest nawet pomysł na jej nazwanie. Mogłaby, podobnie jak kilka innych miejsc, zostać nazwana imieniem Tadeusza Kościuszki - mówi Mieczysław Kijowski. Urzędnicy tłumaczą, że jakakolwiek zmiana nie jest jeszcze możliwa.
- Aktualnie miasto stara się pozyskać ten teren, który obecnie jest własnością Skarbu Państwa. Dopiero po uzyskaniu pełnych praw będziemy mogli nim zarządzać, decydować o jego dalszym przeznaczeniem i nawiązać współpracę z ewentualnymi partnerami prywatnymi - kwituje Katarzyna Florek.
CO MYŚLICIE O TAKIM POMYŚLE?
Rowerem przez Mierzeję Wiślaną. Od przekopu do granicy w Piaskach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?