W Jaworznie pierwsze operacje z wykorzystaniem detektora już przeprowadzono. Skorzystały z niego dwie pacjentki.
- Teraz nie musimy wycinać całej piersi i wszystkich węzłów chłonnych pachy. Operacja jest mniejsza, pacjenci szybciej wracają do sił, a komfort życia po zakończeniu leczenia jest nieporównywalny - tłumaczy Józef Kurek, chirurg i dyrektor Szpitala Wielospecjalistycznego w Jaworznie. Cały zabieg wydaje się prosty. W okolicy miejsca, gdzie zlokalizowany jest guzek, pacjent dostaje zastrzyk z pierwiastkiem promieniotwórczym, który rozchodzi się do węzłów chłonnych. Detektor promieni Gamma pozwala bardzo precyzyjnie sprawdzić, gdzie skupia się pierwiastek. Tam, gdzie go widać, jest węzeł wartowniczy. Jego trzeba wyciąć. Pozostałe są bezpieczne.
- Podczas operacji wykonywanych bez detektora wycina się guzek i wszystkie węzły chłonne dołu pachowego, a tam jest ich około dwudziestu. Tak wygląda klasyczna operacja. My możemy wyciąć tylko te węzły, które zaatakował nowotwór, a we wczesnym stadium choroby to może być tylko jeden węzeł - mówi Beata Kozak-Żukowska, chirurg z jaworznickiego szpitala.
Konsekwencje dla pacjenta są ogromne. Znacznie mniejszy zakres operacji oznacza szybszy powrót do pełni sił. Mniej jest też komplikacji, a po zakończonym procesie leczenia pacjentki nie skarżą się na drętwienie i obrzęk ręki po stronie operowanej piersi. Co ważne, operację w Jaworznie może przejść każda pacjentka. Miejsce zamieszkania nie ma tu znaczenia.
Wystarczy, że onkolog zadecyduje, że choroba jest w stadium początkowym i kwalifikuje się do leczenia oszczędzającego, by móc skorzystać z detektora. - Osoba, która choruje na raka, została już bardzo doświadczona przez los. Jeśli jest jakikolwiek sposób, by to cierpienie mogło być mniejsze, to trzeba zrobić wszystko, by tak się stało. Dobry sprzęt i mniejsza operacja to już coś - mówi Gabriela Wysoczyńska, pacjentka szpitala w Jaworznie.
Detektor promieni Gamma w szpitalu, który nie specjalizuje się w onkologii, to rzadkość. W regionie podobne urządzenie jest tylko w Centrum Onkologii w Gliwicach. Szpital w Jaworznie od lat inwestuje w nowoczesny sprzęt. Lecznica, jako jedna z niewielu w regionie, nie ma długów.
Nowe centrum
Oferta leczenia onkologicznego w Zagłębiu i regionie ma być szersza.
W Szpitalu Specjalistycznym w Dąbrowie Górniczej trwają prace, których zwieńczeniem będzie Zagłębiowskie Centrum Onkologiczne. Centrum ma ściśle współpracować z Instytutem Onkologii w Gliwicach.
W przyszłym roku ruszy Zakład Radioterapii oraz Pracownia i Przychodnia Histopatologiczna. W 2014 r. gotowy ma być Zakład Medycyny Nuklearnej. Rok później lekarze będą już operować pierwszych pacjentów na nowym bloku operacyjnym. Całość ma kosztować ok. 85 mln zł.
Juwenalia Śląskie 2012: program, wydarzenia, zdjęcia, filmy
Kanon książek śląskich: Debata Dziennika Zachodniego
* WEŹ UDZIAŁ W PLEBISCYTACH:
CHUDNIESZ - WYGRYWASZ ZDROWIE
NAJSYMPATYCZNIEJSZY ZWIERZAK ŚLĄSKIEGO ZOO
Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?