Szkoły Siemianowice: Reorganizacja tuż tuż, a Mateja nie chce połączenia

Szkoły Siemianowice: Do końca lutego władze miasta muszą podjąć ostateczną decyzję odnośnie reorganizacji szkolnictwa w naszym mieście. Trwają konsultacje z rodzicami i nauczycielami szkół, które obejmie ta "mała" reforma. W opozycji do tego pomysłu są rodzice uczniów II Liceum Ogólnokształcącego im. Jana Matejki. Szkoła ma zostać połączona z Gimnazjum nr 3.

Szkoły Siemianowice: Reorganizacja tuż tuż, a Mateja nie chce połączenia

- Połączenie tych szkół mogłoby się przyczynić do pogorszenia wizerunku tegoż liceum, które cały czas pracuje na swój prestiż i podniesienie poziomu kształcenia uczniów - twierdzą przedstawiciele rady rodziców. - Ponadto przyłączenie gimnazjum do liceum spowodowałoby, że poziom nauczania automatycznie obniży się a absolwenci siemiano-wickich gimnazjów będą poszukiwać szkół o wyższym poziomie nauczania w miastach ościennych - dodają.

Przypomnijmy, reorganizacja szkolnictwa w naszym mieście ma dotyczyć dwóch szkół podstawowych, dwóch gimnazjów oraz liceów. Gimnazjum nr 4 ma zostać połączone z I Liceum Ogólnokształcącym im. Jana Śniadeckiego, Gimnazjum nr 3 ma zostać połączone z II LO. Na tych zmianach mają skorzystać dwie podstawówki. SP nr 3 ma zostać przeniesione do budynku po gimnazjum nr 3, a SP nr 6 trafi do budynku zajmowanego obecnie przez Gimnazjum nr 4. Zmiany mają mieć jedną korzyść - przynieść oszczędności zwłaszcza, że w tym roku na oświatę miasto przeznaczy blisko 90 mln zł z budżetu miasta. I choć reorganizacja jest potrzebna, to miasto nie potrafi na razie podać jakiej wysokości pieniądze udałoby się zaoszczędzić po przeprowadzeniu reorganizacji.

- Zakładamy, że przewidywane oszczędności będą pochodną zmniejszenia wydatków bieżących na jednego ucznia oraz zmniejszy się liczba budynków szkolnych, a co się z tym wiąże kosztów ich utrzymania - przekonuje Mariola Czernik, kierownik referatu edukacji w siemianowickim magistracie.

Szkoły Siemianowice: Reorganizacja oświaty ma przynieść oszczędności. Jakie? Nie wiadomo...

Szkoły podstawowe, które ma objąć reorganizacja, są przepełnione (choć w przypadku SP nr 6 głównym powodem jest stan budynku, który jest stary) w przeciwieństwie do dwóch gimnazjów i liceów, które świecą pustkami. Jeszcze pięć lat temu Gimnazja nr 3 i 4 mogły liczyć na grubo ponad 200 uczniów w roku szkolnym, podobnie zresztą jak w I i II LO. Dziś jest odwrotnie. W tym roku szkolnym do Gimnazjum nr 3 uczęszcza 141 uczniów, a do "czwórki" 125 uczniów. W I LO im. Jana Śniadeckiego uczniów jest... 98, a w II LO im. Jana Śniadeckiego - 130.

Jak podaje Urząd Miasta obydwa licea są w stanie pomieścić o wiele więcej uczniów. W przypadku Śniadeka jest to co najmniej 300 uczniów a w przypadku Matejki nawet 400. Rodzice uczniów tej ostatniej szkoły są jednak przeciwni połączeniu Matejki z Gimnazjum nr 3 i wystosowali list otwarty do prezydenta Siemianowic Rafała Piecha oraz rady miasta.

Argumentują w nim, że w ubiegłych latach Mateja miała największy nabór w klasach pierwszych i otwierane są minimum dwie klasy pierwsze, a zdawalność matur utrzymuje się na wysokim poziomie. - Dlatego nie trafiają do nas argumenty głoszące, że połączenie naszego liceum z jakimkolwiek gimnazjum zwiększy ilość uczniów składających podania do naszej placówki, wydaje się nam, że będzie wręcz przeciwnie, ponieważ młodzież kończąca szkołę gimnazjalną pragnie radykalnie zmienić otoczenie i towarzystwo - twierdzą .

Odnoszą się też do tego, że dla uczniów jest to rozpoczęcie nowego etapu w życiu i odcięcia się od dawnego środowiska, przez co młodzież może dojrzeć i dorosnąć. - Łącząc szkołę gimnazjalną z liceum pozbawi się młodzież tej szansy - przekonują rodzice. Zamiast tego proponują, aby łączyć szkoły na tych samych poziomach edukacji. - Prawo dopuszcza łączenie szkół różnego typu - ucina Mariola Czernik, kierownik referatu edukacji.

Czy miasto zrezygnuje z łączenia Matei i Gimnazjum nr 3? - Trwają konsultacje społeczne. Czekamy na opinie między innymi rodziców uczniów wspomnianych szkół, aby móc podjąć najbardziej odpowiednie działania, które wpłyną na poprawę jakość nauczania w Siemiano-wicach - mówi Jakub Nowak, rzecznik magistratu

Szkoły Siemianowice: Liczby nie kłamią?

W omawianych gimnazjach i liceach w ciągu ostatnich lat spadła nie tylko liczba uczniów, ale też pracowników szkoły.
Gimnazjum nr 3 jeszcze w roku szkolnym 2010/11 miało blisko 30 etatów nauczycielskich. Dziś ma ich blisko 20. W Gimnazjum nr 4 jest zresztą podobnie. A jak to wygląda w liceach? Średnio w 2010/11 w I LO im. Jana Śniadeckiego było 19,71 etatów nauczycielskich. W tym roku średnia wynosi 12,28 etatu. W II LO im. Jana Matejki pięć lat temu średnio było 22,62 etatu nauczycielskiego, a w tym roku jest 18,47. W Szkole Podstawowej nr 3 i 4 jest natomiast inaczej. SP nr 3 pięć lat temu miało średnio 23,96 etatów nauczycielskich, a w tym roku ma 25,75, SP nr 6 natomiast 35,77 etatów, a w tym roku 32,28. O tym jednak , czy ilość etatów się zmieni, nic nie wiadomo.
- Zmiany w zatrudnieniu nauczycieli ( jeżeli takie będą ) mogą jedynie wynikać z niskiego naboru - przekonują urzędnicy siemianowickiego magistratu.