- Naszym celem jest obrona kopalni. Skoro jest tam węgla na dobre 2 lata fedrunku, to my nie widzimy żadnego powodu, by ją zamykać. Ponadto, chcemy uregulowania kwestii dotyczących naszych mieszkań zakładowych, które są zadłużone i które w każdym momencie może zająć komornik. Chcemy tych mieszkań na własność - mówi Paweł Widyna, przewodniczący WZZ "Sierpień 80" w KWK "Kazimierz-Juliusz".
Na kopalni zawiązał się komitet protestacyjno-strajkowy, w skład którego wszedł również Komitet Obrony Kopalni. - Wszystkie działania, które będzie ten komitet podejmował, a które będą działaniami w obronie kopalni, będziemy popierali. W środę o godzinie 9 wymarsz spod kopalni. Idziemy do Katowic, aby upomnieć się o to, czego nam nie dano, czyli drugą połowę wynagrodzeń. Nasza kopalnia ma plan naprawczy, nad którym zarząd nie chce dyskutować - mówili związkowcy na wtorkowym wiecu.
W marszu i katowickim proteście ma uczestniczyć cała załoga kopalni, która uzyskała na ten dzień urlopy. Na kopalni będą tego dnia tylko ci pracownicy, których praca będzie niezbędna z technicznego punktu widzenia.
Górnicy mają przejść pieszo przez Sosnowiec w rejon ulicy Kresowej, skąd do Katowic mają się udać autokarami.
Kto musi dopłacić do podatków?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
