Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Przy ulicy Górnych Wałów 21 otwarto "Okno na życie"

Marlena Polok-Kin
Siostry będą czuwać i modlić się za dar życia.
Siostry będą czuwać i modlić się za dar życia. fot. Marlena Polok-Kin.
Dla jednych oczekiwanie na dziecko to największa radość, dla innych - strach, osamotnienie, największy dramat w życiu. Kobiety z problemem niechcianej ciąży często pozostają same. Przerażone i opuszczone ukrywają ciążę, a wreszcie posuwają się do kroków nie tylko dramatycznych, ale wręcz - kryminalnych. Dziecko nie musi trafiać, w najlepszym razie w krzaki, czy na schody szpitala. z nadzieją, że ktoś je odnajdzie, zanim zamarznie.

A przecież kobieta może anonimowo zostawić dziecko w oknie życia - uratować noworodka i swoją przyszłość. Teraz także w Gliwicach jest miejsce, dzięki któremu kobiety w dramatycznej sytuacji mogą pozostawić noworodka. Zostało uruchomione i poświęcone w dzień symboliczny, święto Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny.

Pastelowy pokoik w domu sióstr de Notre Dame czeka na przyjęcie malucha. Nowoczesne mebelki, przewijak, kołyska z pozytywką, którą kupiły siostry zakonne.

Noworodek - jeśli w ogóle kiedyś się tu pojawi - trafi tu przez okno życia, otwierane od zewnątrz - ciepłe, całą dobę monitorowane miejsce. To siódme w woj. śląskim, natomiast pierwsze w diecezji gliwickiej okno życia.

- Najważniejsze, by przyjąć to nowe życie i otoczyć od pierwszych chwil delikatną miłością - mówiła siostra Joanita Grabowy, przełożona prowincjalna Zgromadzenia Sióstr Szkolnych de Notre Dame Prowincji Polskiej. Dziękowała wszystkim, którzy włączyli się w to szczególne dzieło. Podkreśliła, że siostry będą modlić się o dar świadomego rodzicielstwa oraz za każde życie poczęte, ale także za matki w ciężkiej sytuacji, by podjęły właściwy wybór.

Biskup gliwicki, ks. Jan Wieczorek, powierzył prowadzenie okna życia w Gliwicach zgromadzeniu Sióstr Szkolnych de Notre Dame. W ich budynku przy ul. Górnych Wałów 21, w bocznej ścianie, znajduje się to miejsce, gdzie dyskretnie można złożyć dzieciątko.

Wybudowanie okna, wyposażenie, mebelki w pokoiku wewnątrz sfinansował gliwiczanin, który chce pozostać anonimowy. Idea i zasada działania okien życia jest wszędzie taka sama. Kobiety mogą zostawić dziecko, nic im za to nie grozi od stron prawnej.

- Chcemy pomóc kobietom uniknąć tragedii. Chodzi o to, by matki zrezygnowały z owocu niechcianego rodzicielstwa godnie, dla siebie i przede wszystkim dla dziecka - mówi ks. Rudolf Badura, dyrektor odpowiedzialnej za przedsięwzięcie gliwickiej Caritas. Jak dodaje, dzieci, które dotychczas znajdowano w oknach życia w szybkim czasie trafiały do adopcji i rodzin zastępczych.

- Może się to stać po około dwóch miesiącach. Prawna sytuacja takiego dziecka jest stosunkowo prosta. A dzięki temu niemal od samego początku swojego życia może się rozwijać w rodzinie - mówi ks. Badura. Szpital Wielospecjalistyczny, pogotowie ratunkowe, wraz z siostrami i Caritas podpisały stosowne porozumienie o współpracy. Społeczną wagę tej uroczystości podkreślał też prezydent Zygmunt Frankiewicz.

- Dla noworodka największym zagrożeniem jest niska temperatura - mówi dr Grażyna Buczyńska, ordynator oddziału noworodków. - Dziecko, które tu trafi, będzie natychmiast miało opiekę, trafi także szybko do szpitala, gdzie sprawdzimy jego stan.

W parafiach gliwickiej diecezji będą rozdawane ulotki informujące o oknie życia i o tym, co dzieje się dzieckiem pozostawionym w tym miejscu.

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Przy ulicy Górnych Wałów 21 otwarto "Okno na życie" - Gliwice Nasze Miasto

Wróć na gliwice.naszemiasto.pl Nasze Miasto