Po zmianach jaworznianie zapłacą za śmierci segregowane nie 11 złotych, a 15 od osoby. Z kolei mieszkańcy nie prowadzący selektywnej zbiórki odpadów zapłacą teraz nie 26, a 29 złotych.
Władze miasta tłumaczą podwyżkę uruchomieniem nowej Regionalnej Instalacji Przetwarzania Odpadów Komunalnych w Balinie, która została wskazana w Wojewódzkim Planie Gospodarki Odpadami jako miejsce odbioru odpadów z terenu Jaworzna, i wzrostem kosztów transportu zaproponowanych w ramach nowego przetargu.
Z tłumaczeniami władz miasta nie zgadzają się radni opozycji. Na sesji mówili o tym, że podwyżka nie jest uzasadniona. Żądali szczegółowych wyjaśnień i pytali dlaczego do przetargu zgłosiła się tylko jedna firma - MPO (w której udziały ma gmina Jaworzno).
Odpowiedzi udział dyrektor Miejskiego Zarządu Nieruchomości Komunalnych. Mówił, że wzrosły koszty "szeroko pojętego odbioru śmieci". Radni koalicji mówili z kolei o trudnym jaworznickim obszarze - Jaworzno ma duży teren i przewagę zabudowy jednorodzinnej. - Możliwe, że dlatego inne firmy nie chcą zajmować się odbiorem śmieci w naszym mieście - tłumaczyli.
Padały też argumenty, że w środę w Dąbrowie Górniczej podwyżka cen śmieci była też spora i każdy dąbrowianin za śmieci zapłaci ponad 14 złotych. To jednak nie jest prawda. Dąbrowscy radni nie podjęli bowiem wczoraj takiej uchwały, ponieważ jej projekt został zdjęty z porządku obrad.
Dyskusja trwała ponad godzinę. Ostatecznie uchwała została przyjęta 14 głosami. Przeciwnych było 7 radnych, 1 wstrzymał się od głosu.
Strefa Biznesu: Polacy chętniej sięgają po krajowe produkty?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?