Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

"Kurier". Warszawa z 1942 roku przysypana śniegiem. Kulisy superprodukcji Pasikowskiego [ZDJĘCIA, WIDEO]

Piotr Wróblewski
Władysław Pasikowski kręci nowy film. Na starym mieście powstaje superprodukcja o misji legendarnego kuriera z Warszawy. Zajrzeliśmy z kamerą na plan, a tam śnieg i 1942 rok. Dalsza część artykułu poniżej.

- Pasikowskiemu się nie odmawia - powiedziały nam najważniejsze osoby w filmie "Kurier" do którego trwają obecnie zdjęcia w Warszawie. Światowej klasy operatorka, Magdalena Górka dodała, że to najlepszy reżyser z jakim do tej pory współpracowała. Jednak nie sam talent Władysława Pasikowskiego sprawia, że na tę produkcję czekają kinomani.

"Kurier" opowiada o tajnej misji Jana Nowaka-Jeziorańskiego (w tej roli Filip Tłokiński), legendarnego kuriera z Warszawy. Stolicę pogrążoną w wojnie i śniegu "odgrywa" ulica Mostowa na starym mieście. Ekipa przygotowała scenografię, która przypominać ma rok 1944. W rolę statystów wcieliły się grupy rekonstrukcyjne, które dbają by wszystkie szczegóły dotyczące umundurowania z tamtych lat zostały zachowane. - Mamy własne mundury, oporządzenie. Wyglądamy dokładnie tak jak w roku 1944 - tłumaczy nam Artur Bieleniń, statysta, a także członek grupy rekonstrukcyjnej GRF Bemowo.

Patrycja Volny (gra Marysię, główną rolę żeńską) opowiedziała nam o postaci, w którą wciela się w "Kurierze". - Marysia wydaje mi się normalną dziewczyną. Nie jest pokazywana jako wielka bohaterka. Jest ludzka i współczesne dziewczyny mogą się z nią identyfikować - słyszymy. Przyznała nam również, że inspirowała się filmem "Zakazane piosenki" (1948, reż. Buczkowski) oraz literaturą poświęconą kobietom z czasów wojny.

Prawdziwą furorę wśród ekipy, a także przechodniów zrobił sztuczny śnieg, który ma imitować okres Bożego Narodzenia w czasie II wojny światowej. - Sztuczny śnieg musi wyglądać jak prawdziwy. Robimy wszystko, żeby wyglądało to jakbyśmy byli w środku zimy. Jest to dość skomplikowane finansowo i produkcyjne, a poza tym musi dopisać pogoda. Nie może świecić słońce - wyjaśnia Magdalena Górka. Ważnym punktem jest też zgodność historyczna. Czuwa nad nią nie tylko Muzeum Powstania Warszawskiego, ale także operator i scenograf. - Wtedy nie było pstrokatych kolorów. Wszystko było naturalne. Bardzo blisko współpracujemy ze scenografem i reżyserem. Za każdym razem, gdy mamy lokację taką jak ta, adaptujemy ją, żeby nie było żadnych elementów współczesnych - dodaje operator.

Film "Kurier" wejdzie do kin w pierwszym kwartale przyszłego roku, prawdopodobnie w okolicach marca. Koproducentem jest Scorpio Studio i Muzeum Powstania Warszawskiego. Twórcy stawiają sobie ambitne cele, także jeśli chodzi o potencjalnych odbiorców. - Chcemy, żeby ten film był pokazywany poza granicami Polski. "Kurier" ma międzynarodową obsadę. Mamy nadzieję, że będzie pokazywany w różnych sieciach dystrybucji, m.in. w telewizji. Ale - jak to mówią twórcy - niech przemówi dzieło - powiedział nam dyrektor muzeum Jan Ołdakowski.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto