We wtorek na placu zabaw bawiło się kilkadziesiąt maluchów. Zabawa była przednia. Wszystko nagrywały telewizje i fotografowali dziennikarze z gazet i portali internetowych. Choć wszyscy czekali na konfrontacje z niezadowolonymi seniorami, żaden z nich nie wyszedł do zebranych na placu mam i ich pociech.
Przypomnijmy. O sprawie pisaliśmy dwa lata temu. Do naszej redakcji zadzwoniła grupa niezadowolonych tym faktem mieszkańców, którzy są właścicielami mieszkań położonych najbliżej miejsca zabaw. To starsi ludzie, którzy, jak stwierdzili, są schorowani i chcą mieć spokojną starość. Ryszard Gryz i kilkoro innych mieszkańców zablokowało budowę placu.
– Byliśmy w szoku, gdy zobaczyliśmy, że zielone miejsce, znajdujące się tuż obok budynku, zamienia się w plac budowy, na który wjechał ciężki sprzęt – komentował zdenerwowany jaworznianin. – I dopiero w ostatniej chwili poinformowano nas o tym, że ma tu powstać plac zabaw. Jakim prawem? – pytał.
Plac jednak powstał, ale w ciągu dwóch lat seniorzy skutecznie uprzykrzali życie dzieciom i ich mamom. Przeganiali maluchy z placu, wzywali nawet policję. W końcu plac opustoszał. Mamy z Jaworzna wzięły jednak sprawy w swoje ręce i tym razem one nagłośniły sprawę. Poparli ich inni mieszkańcy bloku przy Cyprysowej 13, którzy mają dość "rządów" sąsiada z parteru i jego żony.
Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?