W nocy ze środy na czwartek kilka minut po północy dyżurny jaworznickiej policji został poinformowany o nieprzytomnym mężczyźnie znajdującym się w swoim domu przy ulicy Północnej. Służby ratunkowe powiadomiła matka młodego mężczyzny, która zastała go leżącego w łóżku. Na miejscu załoga medyczna stwierdziła, że 22-latek wymaga natychmiastowej hospitalizacji.
Nieprzytomny pacjent trafił najpierw do jaworznickiego szpitala, a następnie do Regionalnego Ośrodka Ostrych Zatruć w Sosnowcu. Policjanci znaleźli w jego pokoju puste woreczki, w których najprawdopodobniej znajdowały się wcześniej dopalacze. Z ustaleń mundurowych wynikało także, że jaworznianin zażył leki farmaceutyczne i popił jej alkoholem. Przeprowadzone badania toksykologiczne wykryły w organizmie 22-latka zawartość dopalaczy. Lekarze przekazali, że jego stan jest poważny.
To drugi w ostatnich dniach przypadek, w którym mieszkaniec Jaworzna trafia do Regionalnego Ośrodka Ostrych Zatruć w Sosnowcu. Kilka dni temu zawieziono tam 18-latka, który w jednym z ośrodków wychowawczych na terenie miasta miał palić susz niewiadomego pochodzenia. W tej sprawie policjanci zatrzymali 22-letniego mieszkańca Mysłowic.
- Na razie nie łączymy tych dwóch spraw - mówi nadkomisarz Tomasz Obarski, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Jaworznie. - Sprawdzamy w tej chwili źródło, gdzie 22-latek kupował te dopalacze. To nie była jednostkowa sytuacja. Wiemy, że część środków mężczyzna ten kupował w sklepie internetowym poza granicami Polski, a częściowo na terenie kraju - dodaje policjant.
Policjanci nie rozmawiali jeszcze ani z jednym, ani z drugim jaworznianinem. Przesłuchanie uniemożliwia ciężki stan zdrowia obydwu mężczyzn.
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?