Dąbrowianki Jaworzno. Bez nich nie byłoby tak samo. Dobrze, że istnieją

Dąbrowianki Jaworzno. Bez Dąbrowianek nie byłoby tak samo. Dobrze, że istnieją :

Modernizacja przerwała bowiem działalność klubu dla dzieci i młodzieży. Przez ponad 2,5 roku nie miały się gdzie podziać. Świetlica powstała dopiero po pewnym czasie i właśnie po namowach pana Janusza. Jego starania wydały owoce. W remizie znajduje się, już od kilku lat, klub Strażak MCKiS. Dzisiaj w świetlicy odbywają się cykliczne zajęcia, a placówką kieruje Wiesława Rączka, która jednocześnie śpiewa w zespole śpiewaczym Dąbrowianki.

To właśnie ta grupa jest najbardziej aktywna, jeśli chodzi o działalność świetlicy. Członkinie zespołu angażują się też w różne dzielnicowe i miejskie inicjatywy, nie tylko biorąc udział w konkursach śpiewaczych. To one zorganizowały na przykład pochód trzech króli ulicami Dąbrowy Narodowej do kościoła parafialnego pw. Matki Bożej Anielskiej.

One też organizują razem z klubem Strażak wszelkie dzielnicowe imprezy, jak np. dzień matki, dzień kobiet, sobótka. Biorą udział w miejskich i parafialnych dożynkach. Dzielą się swoim doświadczeniem i wiedzą o dawnych obrzędach ludowych (na zbliżającym się Sacrosongu - więcej na str. 9 - zaśpiewają piosenkę wprowadzającą, a na Festynie Anielskim zajmą się promocją swojskiej kuchni).

Dąbrowianki istnieją od 2005 roku i liczą dziś dziewięć pań. Grupa jest następczynią zespołu o tej samej nazwie, który istniał w Jaworznie w latach 60-tych ubiegłego wieku. Obecne Dąbrowianki ubrane w krakowskie stroje (kilka sztuk dostały od poprzedniczek) śpiewają ludowe piosenki, czasami tylko wybierając folkowy czy biesiadny repertuar. Zdarza się też, że mieszają regionalne tradycje - bywało tak, że panie na występach nosiły krakowskie stroje, a dzieci śląskie. Tym sposobem zespół pokazywał różnice między Małopolskiem a Śląskiem.

Opiekunem grupy jest wspomniana Wiesława Rączka (wymyśla słowa piosenek, tworzy scenariusze występów, trzyma rękę na pulsie), instruktorem Dariusz Fec, a Dąbrowiankom szefuje Kazimiera Bednarczyk.

- Zawiązałyśmy zespół spontanicznie. Stało się to w trakcie zmagań dzielnic, gdy Dąbrowa walczyła ze Starą Hutą. Poszukiwano osób, które odegrają folklorystyczną scenkę - wspomina pani Kazimiera.

Z Dąbrowiankami śpiewa też dziecięcy zespół folklorystyczny (osiem dziewczynek i dwóch chłopców). To właśnie panie z Dąbrowy jako pierwsze w Jaworznie zaprosiły do śpiewania młodzież.

- Cieszymy się, że dzieci chcą do nas przychodzić, mimo że w dzisiejszych czasach mają tak wiele innych zajęć - mówi zadowolona pani Kazimiera. Jako że Dąbrowianki są młodym zespołem w porównaniu do innych jaworznickich grup tego typu, dopiero tworzą swój repertuar. - Korzystamy np. z książki Oskara Kolberga - stwierdza Wiesława Rączka.

"Dąbrowa, Dąbrowa otoczona lasami, kto się w niej urodził i kto tu zamieszkał, nie zamieni jej za nic (...) Choć my dziś w Dąbrowie już inaczej żyjemy, lecz ojcowskim słowom i starym tradycjom wierni pozostajemy".

Joanna Jania, Kazimiera Frączkiewicz, Kazimiera Bednarczyk, Jolanta Guja, Daniela Ziętek, Mieczysława Guja, Bronisława Jelonek, Krystyna Mistarz i Wiesława Rączka. Muzykiem jest Dariusz Fec.

Jako ostatnia dołączyła do zespołu Krystyna Mistarz. 7 lat temu zauroczyła się śpiewem koleżanek. Kiedy usłyszała np. ich wykonanie "Polskich kwiatów" i "Niebieskiej chusteczki", od razu zapragnęła dołączyć do grupy.

Na przykład Bronisława Jelonek zajmuje się koronkami. Daniela Ziętek potrafią robić piękne ozdoby z papieru, makaronu itd. Kazimiera Bednarczyk piecze wspaniałe ciasta i piękne anioły. Kazimierza Frączkiewicz potrafi wyczarować cudeńka z bibuły.