Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Człowiek Roku 2016 w Jaworznie. Wygrał śp. Michał Matyasik

Anna Zielonka
Na zmarłego nieco ponad miesiąc temu Michała Matyasika z Borów głosowało wiele osób. Nie tylko jego rodzina i przyjaciele. Swoje głosy na tego jaworznianina oddali też inni kandydaci, biorący udział w plebiscycie na Człowieka Roku 2016 w Jaworznie.

- Każda z osób, które są nominowane do tytułu Człowiek Roku w plebiscycie Dziennika Zachodniego, jest już szczególnie wyróżniona. Jednak jedna z osób nominowanych nie doczekała, a tak wiele inicjatyw podjął ten młody człowiek. To Michał Matyasik, już go nie ma wśród nas, jednak w pamięci pozostanie na zawsze. Proszę o głosy dla niego - napisała jeszcze na początku plebiscytu Renata Talarczyk, inna nasza kandydatka do tytułu Człowieka Roku 2016 w Jaworznie, założycielka Fundacji „Mój czas dla seniora im. Wandy i Józefa”. W ten sposób poprosiła wszystkie osoby, które chciały głosować na nią, aby poparły kandydaturę pana Michała. i tak się stało. Podobnie zachowali się też inni kandydaci, wśród nich ks. Mirosław Tosza ze Wspólnoty Betlejem i Grzegorz Oleksiak, inicjator powstania grupy rowerowej Team Jaworzno. Na Michała Matyasika głosowała też inna nasza kandydatka - Barbara Wójcik-Wiktorowicz.

W naszym plebiscycie śp. Michał Matyasik zdobył aż 10 tys. 537 głosów. Przypominamy, że niestety zmarł niespodziewanie na początku tego roku. Ale po rozmowie z jego bliskimi doszliśmy do wniosku, że jego kandydatura nie zostanie wycofana. Poruszał się na wózku inwalidzkim. Od 13 roku życia chorował na reumatoidalne zapalenie stawów. Mimo choroby nie zapominał o innych osobach z niepełnosprawnością. Wnioskował do samorządowców o poprawę jakości życia niepełnosprawnych w Jaworznie, zwracał uwagę na niedoskonałości, bariery architektoniczne. Angażował się też w rozwój społeczeństwa obywatelskiego i dbał o pamięć o historii zakładów chemicznych w Jaworznie. Pomagał innym, np. Bartusiowi Saranowi, niepełnosprawnemu chłopcu (bliscy pana Michała kontynuują jego dzieło).

-Dla mojego męża bardzo ważna była sama nominacja do tytułu Człowieka Roku, cieszył się jak dziecko. Niestety nie było mu dane doczekać tej pięknej chwili - przyznaje Ewa Matyasik, naszego zwycięzcy. - Dla nas w obliczu nowej, tragicznej rzeczywistości stało się najważniejsze, żeby zarazić jak najwięcej osób chęcią pomocy Michasiowi w zdobyciu tego zaszczytnego tytułu (dla nas to była forma terapii). Dla wielu Michał był ważny, nawet bardzo ważny (nie sądziłam, że dla tak wielu). Jego chęć walki i determinacja w dążeniu do celu zostały docenione. Były momenty, w których traciliśmy nadzieję na wygraną. W piątek mogliśmy być w pełni szczęśliwi, gdyż marzenie Michała się spełniło - dodaje.

O wygraną dla naszego laureata zaciekle walczyły siostra pani Ewy, Agata Chodup, i przyjaciółka rodziny, Edyta Kuliga.

- Jesteśmy szczęśliwi, że pomimo tak zaciętej rywalizacji i pośród tylu osób, Michał zajął pierwsze miejsce - zaznacza pani Agata. - Michał był wielki. Mimo swej niepełnosprawności udowadniał, że jeśli się chce, to można przenosić góry. Pokazywał, że jeśli zależy nam na czymś, to trzeba o to walczyć. Osiągnął tak wiele w swoim życiu, że niejeden zdrowy, pełen sił witalnych człowiek nie miałby w sobie tyle zapału, co on. Robił to wszystko z dobroci serca -podkreśla pani Agata.

Bliscy pana Michała głosowali każdego dnia.

-Walczyliśmy o niego codziennie, klikając polubienia, przepisując kody oraz wysyłając smsy - opisuje walkę w plebiscycie Edyta Kuliga. - Udostępnialiśmy link z jego kandydaturą na swoich portalach społecznościowych, rozsyłaliśmy go dalej w świat. Chcieliśmy, aby jak największa ilość osób poznała jego niesamowitą historię i piękną osobowość. Choć konkurencja nie spała i dawała o sobie znać, udało nam się! Zebraliśmy blisko 10,5 tys. głosów. Nie chodziło tu o sławę, lecz o upamiętnienie osoby Michała. Zrobił wiele dla Jaworzna i jego mieszkańców. Mimo własnej choroby, myślał o innych osobach z podobnymi problemami. Jesteśmy dumni i szczęśliwi, że nam się udało, i wierzymy, że i Michał, widząc jak wiele osób na niego głosowało, uśmiecha się szeroko z góry - zaznacza.

Drugie miejsce w naszym plebiscycie zajęła społeczniczka Kinga Wściubiak (zdobyła 4 tys. 967 głosów), a trzecie propagator gier planszowych Robert Gaca (zyskał 4 tys. 487 głosów). Cała trójka laureatów weźmie teraz udział w etapie wojewódzkim naszego plebiscytu - na Człowieka Roku 2016 w województwie śląskim. Głosowanie wystartowało dzisiaj. Szczegóły na portalu internetowym dziennikzachodni.pl.

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na jaworzno.naszemiasto.pl Nasze Miasto